top of page

[Głos Moniki Muranyi] W przygotowaniu do wysłuchania przekazu Kryona integrujemy energie boskiej żeńskości i boskiej męskości znajdujące się wewnątrz każdego z nas. Zastanówmy się nad historią katarów, którzy rozumieli wagę uczczenia obu tych energii, bowiem one stanowią lustrzane odbicie energii Gai. Gaja trwa w harmonii, jest zrównoważona i my także. Oddając cześć i jednocząc energie żeńskie i męskie tkwiące wewnątrz nas, stajemy się zrównoważeni, co jest naszym naturalnym stanem bytu. Równowagę odczuwamy również przez spokój płynący od drzew, wzgórz i rzek oraz z otaczającego nas powietrza. Ten sam naturalny spokój, który tkwi wewnątrz każdego z nas, jest nam zawsze dostępny. Promieniując nim na zewnątrz, wszyscy wokół też go odczuwają. Będąc w równowadze i spokoju, przyciągamy do siebie światło i przekazujemy je innym, a to wszystko jest dostępne w boskim, dobroczynnym systemie siły życiowej planety, gdzie powracamy w kolejnych inkarnacjach, aby ponownie rozsiewać na Ziemi światło. Siedzimy teraz w tej wiosce, jest rok 2018 i światło, które od zawsze było w tej krainie i wciąż jest, przekazujemy reszcie planety.

[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Przez moment spróbujmy popatrzeć na pewne rzeczy z innej strony. Takie spojrzenie jest bowiem tematem naszego przekazu. To, co wam obecnie przekazuję mówiłem już wcześniej, ale nie w tej energii. Wciąż jesteśmy na południu Francji, w Krainie katarów. To jest trzeci przekaz z tego regionu.

Kochani, jak wam się wydaje, co się stanie z Ziemią? Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym, co się z planetą stanie za tysiąc lat? Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad dalszym losem Ziemi albo waszych dzieci? Co na temat przyszłości ludzkości mówi wam wasza kultura? Co na ten temat mają do powiedzenia przywódcy religijni?

Prawie sześć lat temu, grupa tysiąca ludzi przybyła do miejscowości niedaleko stąd i zebrała się u stóp tamtejszej góry, którą zresztą widać nawet stąd. [mowa o Bugarach, wiosce na pograniczu Francji i Hiszpanii ze szczytem o tej samej nazwie, którego górne warstwy geologiczne są starsze od dolnych, stąd często się go nazywa, Górą do góry nogami; fot 3 i 4 – przyp. tłum] Tysiąc ludzi zebrało się tam 21 grudnia 2012. Przywiodła ich tam przepowiednia dana w starej energii, która zresztą została zupełnie wyjęta z kontekstu i podyktowana strachem. Pozwólcie, że opowiem wam, dlaczego tysiąc ludzi zgromadziło się niemalże dokładnie tutaj, gdzie teraz siedzicie. Powiedziano im, że w roku 2012,21 grudnia nadejdzie koniec świata i jedyne miejsce, które ocaleje od zagłady to będzie ta góra i jej okolica. Cała Ziemia miała ulec zagładzie z wyjątkiem tego jednego, jedynego skrawka. Oni się więc zebrali i oczekiwali końca wiedząc, że są bezpieczni. Nie zrozumieli prawdziwego piękna przepowiedni związanej z rokiem 2012. Oni nie wiedzieli, że o tej dacie nic się nie wydarzy, co można zaobserwować i czekali sobie i czekali. Kiedy nareszcie stało się oczywiste, że przepowiednia się nie spełniła, że nie będzie żadnego końca świata, opuścili to miejsce.

Pragnąłbym dzisiaj przeprowadzić z nimi wywiad i zapytać, co teraz o tym sądzą? Jak się wtedy czuli? [Kryon się śmieje] Jaka była prawdziwa przyczyna, że tam jeździli? Dzisiaj ponownie pragnę z wami porozmawiać o wspaniałości, o której nikt was nie nauczał. Pragnę porozmawiać z wami o majestacie prawdy, która teraz zaczyna zwyciężać. Kochani, wciąż żyjecie we właściwym starej energii strachu przed Stwórcą. Czy to się wam wydaje sensowne, żeby Stwórca, który dał wam tę planetę i przysłał tutaj proroków miłości, którzy pokazali wam światło, którzy wielokrotnie pokazywali wam prawdę waszej duszy, aby ten sam Stwórca miał was teraz zgładzić? Oczywiście z wyjątkiem tych tutaj! [Kryon się śmieje] To zaczyna brzmieć prawie jak bajka dla dzieci, a przecież wielu wciąż w to wierzy.

A teraz kochani pozwólcie, że raz jeszcze opowiem wam historię, którą już przekazano większej części ludzkości na całej planecie. Oto ona.

Rodzicie się na Ziemi jako ofiary. Wobec tego nie macie żadnego wyboru i jakoś, z pewnego powodu wszyscy rodzicie się nieczyści. W tym stanie nieczystości musicie ciągnąć swoje życie dalej. Aby nie być zabrudzonym, musicie trzymać się pewnych zasad przekazanych przez kochającego Stwórcę, który was po śmierci unicestwi, jeśli ich nie będziecie przestrzegać, a zatem musicie być ostrożni. Żyjąc na Ziemi przeżywacie wojny, wyprawy krzyżowe, musicie uważać na ciemność, która zawsze i w każdym momencie może was dopaść, bowiem stanowi część zła, którego nie potraficie zrozumieć. Tak was się do dziś naucza! Mówi się wam, abyście byli ostrożni, bo zawsze jest możliwość, że się potkniecie i wam się nie uda. Musicie być ostrożni nawet w przypadku, kiedy się wam uda, kiedy jesteście dobrzy, bowiem nawet do ostatniego tchu Stwórca może was posłać do piekła! Tak się was od wieków naucza o kochającym Bogu, który stworzył rodzaj ludzki na własny obraz i podobieństwo. Zastanówcie się nad tym, że to Stwórca stworzył was na swój obraz i podobieństwo. Jak ten obraz wygląda? Co ten zapis w Piśmie Świętym znaczy? Czy to znaczy, że Bóg wygląda jak człowiek? Odpowiedź: Och, nie! Obrazem Boga jest miłość i miłosierdzie i tym wszystkim wasza dusza jest przepojona od momentu narodzin. Rodzicie się na obraz i podobieństwo Boga. Jak z tego powstała opowieść, którą właśnie wam przytoczyłem jest zdumiewające! Wydawać się może, że zeszliście na najniższy możliwy poziom i przekształciliście piękno Boga w okropność i zło, które jest gotowe was pojmać, jeśli nie będziecie ostrożni. To zło posiada jeszcze kilka wariantów, każdy okropniejszy od poprzedniego. Grupa tysiąca ludzi zebrała się niedaleko stąd oczekując czegoś takiego. Oni zupełnie nie zrozumieli, że prawdziwa przepowiednia o roku 2012 mówi coś odwrotnego.

Przekażę wam jeszcze raz prawdziwe proroctwo związane z rokiem 2012. Posłuchajcie go ponownie. Całym powodem, dlaczego Kryon tutaj przybył jest to, że mam tutaj istnieć w 36-letnim oknie precesyjnym równonocy. Środek tego okna przypada na rok 2012. Starożytni tej planety obserwując niebo, zauważyli na tle gwiazd, okresowe zawirowanie osi obrotowej Ziemi. Wiele ludów starożytnych intuicyjnie wyczuło doniosłość tego zjawiska i przekazało wam dokładnie taką samą przepowiednię o tym, co się stanie, jeśli przeżyjecie poza rok 2012. Według tej przepowiedni, miotająca się od wojny do wojny ludzkość wciąż ma szansę na przebudzenie świadomości polegające na tym, że zaczniecie widzieć siebie wzajemnie z większą integralnością, może nawet osiągniecie taką świadomość, że dostrzeżecie duszę! Świadomość ludzka przebudzi się na pokój. Według tej przepowiedni więc, na planecie zaistnieje możliwość ewolucji, a to wszystko miało się wydarzyć, jeśli przeżyjecie poza rok 2012. Od tego czasu ludzkość przestanie ze sobą wojować, zacznie się łączyć, ludzie się zaczną wzajemnie bardziej szanować.

Kochani, a teraz pragnę abyście się przyjrzeli waszym środkom masowego przekazu. To wszystko właśnie tam widać najlepiej! Nie jest przypadkiem, że to się dzieje. Znajdujemy się teraz w energii pozwalającej na wgląd między wymiarami i wszystkie te prawdy zaczynają być bardzo oczywiste dla tych, którzy zastanawiają się nad sensem własnego istnienia, dlaczego akurat przyszło im żyć w dzisiejszych czasach, oraz nad Stwórcą, który ich stworzył.

Katarzy bardzo daleko wybiegali poza czasy, w których przyszło im żyć i wyczuli – być może w prymitywny sposób – wszystko to, o czym wam teraz mówię. Ostatni z katarów [w 1321 r. – przyp. tłum] ujął to bardzo elegancko mówiąc, że kataryzm, czyli wiara, jaką wyznawali katarzy w duszę ludzką powróci za 700 lat, czyli kochani, właśnie teraz. Przepowiednia starożytnych odnośnie do roku 2012 być może także znajduje swoje odzwierciedlenie w słowach ostatniego katara, co jest bardzo ważne i przywodzi nas do zadania pytania: dlaczego tutaj jesteście? Czy zaczynacie odczuwać tę piękną prawdę, że zmieniła się przyszłość Ziemi? Powiem wam teraz coś, co już wam mówiłem wcześniej. W całym Piśmie Świętym, do którego tak jesteście przywiązani, we wszystkich przepowiedniach, nawet tych niezebranych w Piśmie, a do których też jesteście przywiązani, żadne z nich nie mają nic do powiedzenia o dzisiejszych czasach. Zamiast tego, wszystkie mówią o końcu świata, o ostatniej wojnie, mówią o potwornościach zagłady. Niektóre z tych przepowiedni przewidywały koniec świata już na rok 2000, inne mówiły o roku 2012. Tutaj zebrało się tysiąc ludzi i gdyby pofatygowali się przeczytać przepowiednię Majów, to wiedzieliby, co naprawdę wtedy się działo. Wiedzieliby, że ludzkość zmieni się do tego stopnia, że sam czas się odmieni, że wtedy trzeba będzie podrzeć stary kalendarz i rozpocząć nowy, bowiem natura ludzka i świadomość będą się tak bardzo zmieniać, wszystko się tak bardzo zmieni, że w przyszłości przestaniecie rzeczy rozpoznawać. Powtarzam jeszcze raz, przyjdzie czas, kiedy zwykli, nieezoteryczni historycy, patrząc wstecz, dojdą do wniosku, że wszystko, co się wydarzyło przed rokiem 2012 powinno być nazwane epokami barbarzyństwa. Popatrzcie, co w tym regionie miało miejsce [Kryon ma na myśli krucjatę katarską – przyp. tłum], to była epoka barbarzyństwa. Tutaj toczyła się walka między światłem i ciemnością, a nie między systemami wiary. Walka światła z ciemnością. Możecie mi odpowiedzieć, że tutaj zwyciężyła ciemność. [Kryon się śmieje] Naprawdę? A dlaczego ten region po dziś dzień nosi nazwę Krainy katarów? Dlaczego tutaj przybywają miliony turystów i wysłuchują historii o niedużej grupie ludzi wierzących w zwycięstwo światła, które zresztą zwyciężyło w dobie obecnej i również zwycięży w przyszłości? Macie do czynienia z epoką, w której walka rozegra się między starą i nową świadomością, starymi i nowymi sposobami myślenia. Jeszcze niejeden raz będziecie tego świadkami, to się dopiero teraz zaczyna. Widać to już w polityce i gospodarce. Oczekujecie większej integralności i rzetelności, to oczekiwanie stanie się globalne. Ci, którzy pozostaną w starej energii chciwości i braku integralności będą o wiele bardziej widoczni. Będzie ich coraz łatwiej rozpoznać. Uwierzcie mi, że oni już długo nie potrwają. Nie wytrzymają w świetle, w Krainie katarów.

Kochani, pragnę wam przypomnieć, gdzie się obecnie znajdujecie światło przetrwało, przetrwała pamięć o należytym uczczeniu duszy. Katarzy postrzegali Jezusa inaczej niż inni. Oni nawet wierzyli w reinkarnację. Oni widzieli światło duszy. Zainteresowanie wiarą katarów będzie wzrastało w zrozumieniu tego, co tutaj miało miejsce. Od roku 2012 powracacie do wyższej świadomości. Właśnie dlatego się teraz tutaj znajdujecie, dlatego zgłębiacie te zagadnienia. Owe tysiąc ludzi, być może już się tego także dowiedziało. A przecież tylu z nich po powrocie do domu znów oczekiwało zagłady! Wszystko dlatego, że wybrali to, czego ich nauczono i nie zwracali uwagi na to, co czuli. Niech ludzkość zacznie bardziej czuć to, co się znajduje między wymiarami i porzuci to, co nie pozwala zobaczyć własnej wspaniałości. Porzućcie bojaźń, niech to, czego was nauczono nie wzbudza już strachu. Intuicyjnie wiecie coś zgoła innego. Oto co was tutaj przywiodło. Na świecie ujawniają się pewne ukryte wzorce, które są święte i one będą się coraz bardziej uwidaczniały. Pojawią się nowe systemy, które pomogą waszej świadomości połączyć ze sobą pewne elementy. Oczekujcie tych rzeczy, bowiem wszystko przed wami. Oczywiście na zasadzie wolnego wyboru, kochani. To, co nadchodzi możecie skierować na tory integralności i pokoju, zamiast myśleć o tym, co na temat tego miejsca mówiono wtedy. To jest sedno przekazu Kryona. Wielu na poziomie intuicyjnym otrzymuje obecnie tę samą przesłankę. To jest prawda. Uchwyćcie panującą tutaj energię i poczujcie ją sami.

I tak jest.

Kryon

Tłumaczyła: Julita Gonera

Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz

bottom of page