top of page

[Głos Moniki Muranyi] Przez moment zastanówmy się, co wiedzieli katarzy? Oni wiedzieli, że prawda zwycięża. Wiedzieli także, że ich światło jest niezniszczalne, rozumieli, że ciemność to nic innego, jak brak światła. I oto znajdujemy się w tym regionie jako spełnienie przepowiedni katarów, że prawda zwycięży!

[Głos Lee Carroll] Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Jesteśmy na południu Francji z grupą, która pragnie zwiedzić tę okolicę i poczuć pewne sprawy. Tutaj, nawet wzdłuż autostrady widać znaki witające was w Krainie katarów, panuje bowiem pewne powszechne zrozumienie, że ten region jest bardzo szczególny. Nawet jego mieszkańcy rozumieją tę wyjątkowość. Tym, którzy zebrali się wokół mnie, pragnę na coś zwrócić uwagę. Czy wierzycie w istnienie duszy? Jeśli tak, to co to jest? Jeśli wierzycie, że macie duszę, to czy ona jest poza ciałem – biologią – czy stanowi jego część? Uniwersalną odpowiedzią na to pytanie jest, że część duszy należy do Boga — a przecież Bóg to wszystko, co wy pod tym określeniem rozumiecie — to Źródło Stwórcze wszystkich rzeczy. Zatem każdy z was rodzi się, posiadając zdolności odczuwania i poznawania pewnych rzeczy znajdujących się poza czterema wymiarami. Innymi słowy, niezależnie od tego, co wam się wydaje, każdy zebrany tutaj człowiek ma możliwość poznania więcej, poza tym, czego oczekuje.

Wspólnie zwiedziliśmy już wiele miejsc na tej planecie. O wielu innych wspominaliśmy w naszych przekazach. Na Ziemi istnieją szczególne miejsca odwiedzane przez ludzi, gdzie czuje się pewne rzeczy niewyczuwalne nigdzie indziej. To nie zawsze wiąże się z tym, co się w takowych miejscach działo. Dawaliśmy wam przekaz w Fatimie [polska transkrypcja z przekazów z Fatimy znajduje się poniżej w tej grupie – przyp. tłum]. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego właśnie tam miały miejsce cuda? Czy panuje tam szczególny rodzaj energii, który pozwolił młodej dziewczynce zobaczyć rzeczy, których nikt inny nie mógł zobaczyć, a następnie zgromadzić wokół siebie innych, aby także zobaczyli to, co ona?

Czasami takie miejsca łączy ze sobą geologia. Być może tego nie wiecie, ale we Francji miejscowość Lourdes słynie z uzdrowień, choć te uzdrowienia nie mają nic wspólnego z żadnym człowiekiem, lecz z bijącym na powierzchnię źródłem wody. Lourdes to bardzo szczególne miejsce. Wy też teraz znajdujecie się w bardzo szczególnym regionie. Tutaj zdarzają się rzeczy, które zwykle nie zdarzają się nigdzie indziej. To ma związek z połączeniem duszy. Dlaczego katarzy się tutaj osiedlili? Dlaczego, będąc stąd wyganianymi, wracali? Czy wydaje się wam, że robili to tylko dlatego, że traktowali ten region jako swój dom? Dom, czy nie, tutaj miały miejsce przeokropne rzeczy, dlaczego więc oni tutaj wciąż wracali? A przecież tak było. Dlaczego, ostatni katar, którego spalono na stosie powiedział to, co powiedział? Dlaczego, wskazując na ziemię pod stopami powiedział: - Ja tutaj wrócę – mając na myśli ten region?

Kochani, zdarza się, że ezoteryczne właściwości danego regionu są doprawdy bardzo szczególne, że pozwalają duszy danego człowieka zajrzeć w szczeliny między wymiarami. Byliśmy z wami w Irlandii. Tam ludzie na porządku dziennym widzą skrzaty i nimfy; ich istnienie akceptuje również rząd Irlandii. W tamtym regionie różne siatki wokół Ziemi przecinają się w specyficzny sposób, pozwalający ludziom na wgląd w szczeliny wielowymiarowości, ale tutaj nie chodzi nam jedynie o możliwość zobaczenia czegoś zwykle niewidzialnego, tutaj chodzi również o serce. Niektórzy udają się w pewne miejsca zupełnie niezwiązane z historią ludzką, gdzie nie wydarzyło się nic znamiennego, a przecież takie miejsce rzuca ich na kolana. To nie ma nic wspólnego z żadnym prorokiem, czy papieżem. Oni tak silnie odczuwają ziemię, rozpoznają, że ta sama energia Stwórcy płynie w ich sercach i duszy. Zaciekawi was pewnie, że najświętsi mistrzowie tej planety wyszukiwali takich miejsc i je odwiedzali dobrze zdając sobie sprawę z tego, że to, co w tych miejscach się odczuwa karmi dusze wszystkich zgromadzonych wokół nich ludzi.

Macie tendencję do poznawania intelektualnego. Mistrzowie katarów w owych czasach uchodzili za intelektualistów/filozofów, to jednak nie jest właściwe określenie; choć potrafili czytać i pisać, co czyniło ich intelektualistami, to dążenie do poznania Stwórcy wewnątrz. To poznanie zawsze doprowadzało ich do jednej konkluzji mianowicie, że im bliżej Ziemi się człowiek znajduje, tym bardziej zbliża się do Boga. Bez proroka, bez jednoczącego ich symbolu, bez namaszczonego przywódcy, katarzy posiadali bardzo silny związek z tym regionem, wierzyli w jedność. Kochani, już wcześniej widzieliśmy coś podobnego. To jest coś, co czczą wszyscy ludzie, choć niełatwo to zrozumieć. Jak wynika z historii, katarzy byli prześladowani, a następnie wyeliminowani.

Czas planetarnego Przebudzenia/Przemiany związany z precesją równonocy zaczyna tworzyć coś zgoła innego. W obecnych czasach wolnomyślicielstwo, zamiast być prześladowanym, będzie celebrowane! Można więc spojrzeć na katarów jako na prekursorów obecnego czasu Przemiany. Każdy z was znajdujących się tutaj ma możliwość poczucia czegoś szczególnego. Ktoś może mi odpowiedzieć — Oj, to na pewno nie ja, ja nigdy nic nie czuję! -- Zaraz wam coś na to powiem. Dzieje się tak, bo tak wybieracie. Macie przecież taką samą duszę jak wszyscy inni pozwalającą wam poczuć ziemię, po której stąpacie. To nie jest odczucie tragedii historii, która tutaj miała miejsce, ani smutku i cierpienia, lecz piękno objawienia tego, co tkwi w tym regionie. To dlatego was tutaj przywiedliśmy. Zachęcam więc uczestników, aby zawiesili własne oczekiwania, wszystko, co wiecie o dziejach tego regionu, co czytaliście, wszystko, co wam się wydaje, że tutaj miało miejsce. Stańcie się czystą kartą miłości i miłosierdzia i poczujcie ziemię tego regionu.

Mówię tak, ponieważ to, co tutaj poczujecie, może was odmienić. Połączywszy się raz z Ziemią w jednym z takich miejsc, zapamiętacie to połączenie na zawsze. Ono pozwoli wam nawiązywać więzi z miejscami, o jakich nigdy nie przypuszczaliście, że się z nimi zwiążecie. Kochani, to jest coś pięknego bycie w takim szczególnym zakątku Ziemi, gdzie wielowymiarowość nie jest tym, co się wam wydaje, gdzie możecie wzrosnąć, wyostrzyć intuicję, połączyć się z wrodzoną mądrością ciała, czyli inteligentną częścią duchowej części duszy połączonej z biologią, która spyta was: czyż nie czujesz tego? Czyż nie czujesz tego? I chociaż może się wam wydawać, że to wszystko skupia się tutaj, na tym zamku [Carcasonne] to wcale tak nie jest. To, co czujecie, tkwi całym regionie, bowiem jesteście w Krainie katarów.

I tak jest.

Kryon

 

Tłumaczyła: Julita Gonera

Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz

bottom of page