top of page

Szamańska wizualizacja życia

Witam was kochani! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej; tak się zwykle z wami witam, ale to spotkanie jest inne. Tutaj witam się z wami mówiąc: Witam kochane panie! Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej. Wiem, kto tutaj siedzi, wiem, kto mnie słucha i ogląda teraz oraz kto mnie słuchać będzie w przyszłości, gdyż w tej chwili przysłuchują mi się ludzie, którzy nie biorą udziału w wirtualnym spotkaniu. Przekaz dla Kręgu słucha i czyta więcej niż możecie sobie wyobrazić, są to przede wszystkim kobiety i garstka mężczyzn. Są to ludzie ciekawi tego, co Kryon ma do powiedzenia kobietom.

W tej chwili jednak, podczas naszego wirtualnego spotkania zwracam się przede wszystkim do was. Na dzisiejszym spotkaniu z udziałem mieszanej widowni, poruszyłam kilka zagadnień, które pragnę teraz kontynuować w naszym gronie dalej. Przede wszystkim pragnę wam oznajmić, że jesteście ze sobą koherentne. Takie wirtualne spotkanie dla wielu może się wydawać dziwne. Nie zawsze będziecie się w ten sposób spotykały, ale tak wygląda nowy sposób prowadzenia zgromadzeń. Krąg Sióstr prawdopodobnie będzie się w ten sposób spotykać nadal, gdyż pozwala to przyłączyć się do nas i osiągnąć koherencję paniom z całego świata.

Na chwilę się nad tym zastanówcie. Według starego paradygmatu zbieracie się gdzieś w hotelu, zasiadacie na przeznaczonych wam krzesłach, widzicie się, zapoznajecie ze sobą i wspólnie wysłuchujecie przekazu mojego i Gwiezdnych Matek, oraz wysłuchujecie nauk Mele’ha i idziecie do domu. Tak się postępowało od zawsze, ale teraz jest inaczej. Niedawno przekazałyśmy Mele’ha instrukcje, aby zaczęła was nauczać czegoś więcej i żeby robiła to wirtualnie. Ona teraz jest u siebie, wy siedzicie u siebie i w ten sposób wytwarzacie koherencję, której inaczej nie da się wytworzyć.

Widzicie, podczas takiego wirtualnego spotkania dzieje się ze świadomością coś, czego żadna z was nie oczekuje. Co prawda, nie możecie fizycznie się przytulić, ani uścisnąć sobie ręki, ale robicie to inaczej, robicie to inaczej. Kobiety dobrze zrozumieją, co mam teraz na myśli. Wy to zrozumiecie szybciej od kogokolwiek innego. Co zaś się tyczy mężczyzn, im to trzeba najpierw pokazać, trzeba ich tego może najpierw nauczyć, gdyż dla nich nie jest to ani wrodzone, ani intuicyjnie zrozumiane... Mężczyznom brak połączenia w mózgu, aby zrozumieć, jak można być oddzielnie i stworzyć koherencję grupową.

Matki, kiedy zaglądacie w środku nocy do dziecka i widzicie, że was potrzebuje, uzmysławiacie sobie, że przecież to niemożliwe, żebyście słyszały jak płacze. Wy nawet bez monitora same się budzicie, choć nie wiecie dokładnie, dlaczego i dziecko faktycznie was potrzebuje. Na tym polega koherencja, którą kobiety mają ze swoimi dziećmi oraz z innymi, nawet — jeśli tak wybierzecie — z planetą. Potraficie wyczuwać energię Ziemi, wasza intuicja jest na nią wyczulona, jak wam często o tym przypominam.

Takie wyczucie intuicyjne jest szamańskim instrumentem, który można w sobie wyrobić, choć wy jesteście do tego naturalnie predysponowane i dlatego od samego początku szamaństwo zawsze było domeną kobiet. Na poziomie świadomości zbiorowej, tego się teraz nie przyjmuje do wiadomości, ale wy, kobiety, wiedziałyście o tym od zawsze, nieprawdaż? Być może zdarzało się wam, że intuicyjnie wiedziałyście o czymś, lecz bałyście się zabierać głos i w takich wypadkach wychodziło, że to wy miałyście rację. Dzieje się tak, gdyż dary te, które właściwie są narzędziami, są w was wbudowane i – jak o tym niejednokrotnie wam wspominałam — są to narzędzia potrzebne właśnie na czasy obecne. Dzięki nim obdarzycie swe rodziny spokojem. W nich kryje się także coś więcej.

Nasze dzisiejsze spotkanie odbywa się wirtualnie. W przyszłości, spotkania na żywo staną się coraz rzadsze, jest to stary sposób gromadzenia się, posiadający mniejszy zasięg od spotkań wirtualnych, w których udział może brać o wiele więcej kobiet i to z całego świata. Zatem przyzwyczajcie się do tego formatu, gdyż jest to nowa normalność, zwłaszcza gdy dotyczy nauk według szamańskiego Koła Nauki i przekazywania energii szamańskich.

Dzisiaj pragnę przekazać wam trochę informacji oraz natchnąć was spokojem wewnętrznym i radością. Wcześniej, podczas spotkania w grupie mieszanej rozpoczęłam serię przekazów na temat „Wizualizacji życia” i będę tę serię kontynuować także jutro. Nie wszystkie z was bierzecie udział w tej dwudniowej konferencji, zatem w streszczeniu opowiem, o co w niej chodzi. Jaki wizerunek życia posiadają ludzie? W przytaczanych przeze mnie przykładach ludzie postrzegają się w życiu jako jego ofiary, bądź są przekonani, że życiem rządzi przypadek. Inni uważają, że ciężko w życiu się przebić, stąd trzeba się starać przeżyć jak najlepiej, ale się nie wybijać. Tak brzmi wersja dla dzieci o tym, co potrafi ludzka świadomość i powtarza się ją nie rozumiejąc, że to właśnie za pomocą świadomości można odmienić łut szczęścia i prawa rządzące przypadkiem.

We wcześniejszym przekazie dnia dzisiejszego mówiłam, że można także zawiadywać własnym zdrowiem, przytaczałam przykład hipochondryka, który całe życie boi się złapać jakąś chorobę i ją w końcu łapie. Dzieje się tak, gdyż taki człowiek przyciąga ją sobie poprzez rodzaj myśli. Tak jest naprawdę. Opowiadałam historię kolegi mego partnera, który umarł na chorobę, o której wszystkim opowiadał, że się jej bał najbardziej. Hipochondryk to niemalże dowód na to, że świadomość odmienia rzeczywistość. Wizerunek życia zatem to mentalne nastawienie, albo „Wizualizacja życia”.

Drogie panie, dla was mam jeszcze inne pojęcie związane z takim wizerunkiem: „Szamańska wizualizacja życia”. Teraz przekażę wam coś o czym jeszcze nie mówiłam. Obecne czasy są nowe, opowiadam wam o nowych narzędziach... o których nauczano was na Lemurii! Powinnyście teraz dostać dreszczy. Szamańska wizualizacja to coś, co wy potraficie najlepiej, kochane panie. Z mężczyznami jest inaczej, ich tego trzeba długo i systematycznie uczyć, aby nareszcie mogli wizualizować po szamańsku. I na razie tak jest, mężczyźni, po długim okresie terminowania stają się szamanami. Tak często robi się w tradycjach szamańskich ludów rdzennych. Każdy wywodzący się z ludów rdzennych szaman ma za sobą długi okres terminowania.

A wasz okres terminowania to bycie kobietą! Wy się z tym rodzicie. Szamańska wizualizacja życia polega na tym, że kiedy dostępujecie przebudzenia, dobrze wiecie, że dzięki szamańskiej energii można odmienić warunki życia. Dobrze o tym wiecie. O tym wie każda matka, każda kobieta, która przygotowuje się do macierzyństwa, wyobrażając sobie przyszłe życie swego dziecka zgodnie z tym, jakie mają wobec tych dzieci oczekiwania. Niektóre z was są w tym dobre, niektórym wychodzi to nie za bardzo, gdyż choć intuicyjnie wyczuwacie, że coś takiego jest możliwe, to jednak nie dajecie temu wiary. Niektóre kobiety na przykład uczą swe dzieci, że w życiu trzeba na wszystko uważać i być ostrożnym, czyniąc z nich ofiary życia. Przecież wiecie, że to prawda i już wcześniej na ten temat z wami rozmawiałam.

Prawdziwa szamańska wizualizacja jako narzędzie duchowe polega na tym, że kiedy kobieta wyobrażając sobie jak ma przebiegać jej dalsze życie, tak ustawia energie wokół siebie, że wszystko, co się jej przytrafia, dzieje się tak, jakby to sobie zaplanowała. Synchronie stwarzane za pomocą szamańskiej energii wyglądają jakby zaplanowane.

O kobiecej intuicji mówi się od zawsze, nawet się na jej temat żartuje i się z niej wyśmiewa, tutaj jednak tkwi coś więcej. Drogie panie, potraficie wyczuwać to, co się zbliża. Dobrze wiecie, że jest jak mówię. Dobrze o tym wiecie. Mężczyźni tego nie mają. Ich intuicja nie jest aż tak wyczulona, jak wasza. Wy z tym przychodzicie na świat i potraficie wyczuwać, co będzie. Jak to możliwe? Tak wyczulona intuicja to narzędzie szamana, dzięki niej można ludziom udzielać porad życiowych, gdyż wiecie, co przed nimi stoi. Najlepszymi psychologami na świecie są kobiety. Najlepszymi uzdrowicielami są kobiety. One nie tylko wiedzą jak to się robi według wyuczonych metod i zasad, one również intuicyjnie wiedzą, co przychodzący do nich człowiek myśli. Ha, ha! Szamańska wizualizacja więc polega na tym, że wiecie co będzie, planujecie, jak to ma być, a wszystko w energii troski i dobroczynności.

Jesteście zaprojektowane, aby sprawować troskliwą opiekę i to wcale nie tylko nad waszymi dziećmi, czy rodziną, ale nad całym otoczeniem. Już od lat wam powtarzam, że nawet mężczyzna – niezależnie w jakim wieku — kiedy ma poważne kłopoty, to idzie z nimi do matki, nie do ojca. A jeśli jej już nie ma, to wyobraża sobie, co by mu poradziła, gdyby wciąż żyła. Kiedy nikt go nie widzi, mężczyzna w kłopotach, niezależnie od wieku, płacze do matki. Sam ten fakt powinien wam dać dużo do zrozumienia, powinien wam wytłumaczyć kim faktycznie jesteście. Oto, na czym polega żeńskość, co to znaczy być szamanką.

Na tym polega potęga szamańskiej wizualizacji życia. Och! Jest to doprawdy potężne narzędzie, na pewno będzie się tego w przyszłości nauczać. Mele’ha, słyszysz.... Ha ha ha! Jak szamanka wizualizuje swe życie? Jak wam się wydaje, co robi inaczej niż się wam wydaje, a co w jej życiu stwarza pewną warstwę rzeczywistości, w którą ona następnie wchodzi? Zastanówcie się nad tym! Jest to coś nowego i jest to coś więcej jak tylko wnoszenie ze sobą pozytywnej energii, nieprawdaż? Tutaj chodzi o jej stwarzanie. Wy jesteście na to zaprojektowane. Wyczuwacie, co się zbliża, otaczacie to troską tak, że ona pozostaje z tymi, o których się troszczycie. Kiedy komuś pomagacie, ten ktoś was pamięta.

Mój partner wciąż pamięta ulubionych nauczycieli z młodości, ze szkoły podstawowej. Pamięta ich imiona i twarze. W tej szkole nauczali przede wszystkim mężczyźni, ale ci, którzy najbardziej zapadli mu w pamięci, którzy najwięcej go nauczyli były kobietami! Wy to potraficie, do tego nie musicie u nikogo terminować, wiecie to, co wiecie, gdyż jesteście gotowe tego używać. Oto przekaz na dzisiaj.

Energia Ziemi się przemienia, wasze narzędzia stają się coraz silniejsze, coraz szybciej otrzymujecie konieczne nauki. Mele’ha zaczyna opracowywać program zajęć nauk szamańskich pochodzących prosto z Lemurii, z jej umysłu, z jej doświadczenia, czego ją nauczono na temat wizualizacji życia. Ona najlepiej potrafi nauczać szamaństwa i szamańskiej wizualizacji, gdyż trudniła się tym od zawsze. Całe lata zastanawiała się nad tym, co ma ze sobą zrobić, co ją czeka, gdyż czuła, że coś się zbliża i oto nadeszło. Każda z was jest pod tym względem taka sama. Na dziś wystarczy, nie mam zamiaru zabierać wam więcej czasu. Jeszcze nie raz będziemy ze sobą rozmawiały. Kochane panie! Niech spotkanie Kręgu się rozpocznie.

I tak jest.

Kryon


Tłumaczyła: Julita Gonera
Korekta: Jadwiga Fedynkiewicz

bottom of page